... kolejne, przecież nie ważne które, bo mama zawsze jest mamą, jej lat nie przybywa, to my się starzejemy... niestety. No więc miała urodziny, byłam u niej z Tomkiem kilka dni wcześniej, ale nic dla niej nie miałam. Miałam jednak pomysł na prezent. Zrobił się szybko, trochę odpatrzony, bo już nie raz wdziałam taką formę zdobienia i wykorzystałam trochę wiedzę zdobytą na warsztatach z efektu metalu. Kolory jasne, bo kolor "pieczarkowy" i srebrny, motywy kwiatuszków białe z jasnymi liniami też w kolorach pieczarkowych. Efekt metalu uzyskałam z popaćkania pracy w niektórych miejscach pastami postarzającymi: stare złoto, białe złoto i miedziany. Kwiatki pomalowałam perłową farbą akrylową, na zdjęciach tego nie widać ale mienią się...
Komplecik prezentuje się tak
Jutro Dzień Matki... moja mama jedzie sobie właśnie jutro do sanatorium... ale jak wróci.... to zobaczycie :o))
Pozdrawiam Was wszystkie, wiele z Was też jest matkami, więc dla Was szczególnie miłego jutrzejszego dnia, miłości Waszych dzieciszków nie ważne jakie są już duże.
Uśmiechu pomimo wszystkich przeciwności...
Pozdrawiam
Mirella (mama Tomka)
śliczny komplet i bardzo orygnialny :)))
OdpowiedzUsuńfajniutki komplecik powstał!!!
OdpowiedzUsuń