Witajcie,
dziś święto, więc postanowiłam pokazać Wam moje świąteczne świece.
Nie wiem jak Wy, ale ja kocham świeczki. Ich urok, nastrój jak tworzą i jeszcze w przypadku tych zapachowych aromat jaki dają, całkowicie potrafią zmienić wygląd domu czy tylko pokoju. Często mam zapaloną świeczkę, nawet jeśli jest to tylko tealight. Święta bez świeczek, to tak jakby zabrakło choinki, dlatego zrobiłam ich w tym roku kilka. I dziś je zaprezentuję.
To mój pierwszy świąteczny akcent w tym roku. Bombki czekają na sesję, inne na wykończenie, a jeszcze inne na to by je ozdobić :)
Przyjemności
Mirella
Śliczne świece,przepięknie wykonane.Tą z aniołkiem porywam :)
OdpowiedzUsuńKocham świece też mam ich mnóstwo w całym mieszkaniu.Pozdrawiam
Cudowne!!!
OdpowiedzUsuńPrawdziwe cuda;)
OdpowiedzUsuńŚliczne, klimatyczne świeczki. Będą piękną ozdobą świątecznego stołu :)
OdpowiedzUsuń