witajcie,
nie mam nowej pracy do pokazania.
Ostatnio mało robię, bo nie mam na to siły po powrocie z pracy... Cieszę się jednak że do mnie
zaglądacie - właśnie dziś stuknęło na moim blogu 20 tys. odwiedzin. Dziękuję, że jesteście :) Postaram się zmobilizować w najbliższym czasie i coś zrobić. Na razie mam siłę tylko na oglądanie Waszych prac. Nawet nie zrobiłam pisanek w tym roku... szkoda, bo wydmuszki czekają.
Odświeżę jednak cos starego, zeszłorocznego, ale mam nadzieję, że ładnego. Taka namiastka świąt, na które zdrowotnie niestety nie mam siły.
Pozdrawiam
Mirella
Czy zeszłoroczne czy nie ale pisanki piękne.,...zdrówka kochana
OdpowiedzUsuńSą śliczne! Delikatne i nie ,,upsrzone";) A, że zeszłoroczne, to nic nie szkodzi;) Pozdrawiam Cię cieplutko;)
OdpowiedzUsuńśliczne!!! spęknia cudne!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne jaja...zwłaszcza to z kaczorkiem :)
OdpowiedzUsuńPiękne zwierzaczki, tworzą fajny, radosny klimat
OdpowiedzUsuńNie ważne, że zeszłoroczne . Dobrze, że się nimi chwalisz bo mogę teraz je podziwiać :) Ta pierwsza z kwiatami w koszyku jest cudna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://mirosek.blogspot.com/
Śliczne wspomnienie zeszłorocznych jajeczek! To pierwsze cudny motyw ma! Zajączek rozczulający.....
OdpowiedzUsuń