Witajcie:)
Wszystkich, którzy do mnie zaglądają i zastanawiają się co się dzieje, że tak mało piszę i niewiele robię chciałam uspokoić, że nie zapomniałam o swoim hobby i blogu.
Zaszło w moim życiu jednak trochę zmian i po części one pochłonęły część mojego czasu i energii. Jak wiecie, zmagam się z kłopotami zdrowotnymi, które podłamały trochę moją psychikę i aby trochę się z tego otrząsnąć, aby znaleźć w sobie siłę do dalszego działania postanowiłam zacząć działać, bo uważam, że to jedyny sposób wyrwać się z marazmu w jaki wpadłam.
W najbliższym czasie będę się uczyć, bo zapisałam się do szkoły, ale chciałabym jak najszybciej zdobywaną wiedzę wykorzystywać zarobkowo. A zajmować się będę nadal rękodziełem, bo jakby na to nie spojrzeć jest to rękodzieło, jest to kreatywność i twórczość. A konkretnie jest to wizaż i stylizacja. Szkoła do której się zapisałam to Szkoła Makijażu, Wizażu i Stylizacji.
Jestem bardzo zadowolona z mojej decyzji. Co prawa bardzo się obawiałam czy to trafny wybór, ale moje wątpliwości rozwiały się całkowicie kiedy wróciłam z pierwszych zajęć.
Mam nadzieję, że oprócz robienia pięknego makijażu ślubnego, wieczorowego, fashion czy też profesjonalnego dla kobiety dojrzałej będę umiała dobrać i doradzić styl uczesania, a na podstawie analizy kolorystycznej też doradzę w kwestii doboru ubrań i ich kolorystyki. I tym właśnie chciałabym się zając za rok, gdy ukończę szkołę. Praca z ludźmi i dla ludzi. Spotkania z ciekawymi osobami, współpraca przy pokazach mody, sesjach zdjęciowych czy po prostu pomoc w doborze makijażu dla Panny Młodej.
Już teraz proponuję dziewczynom, które są z Poznania i okolic, a chciałyby abym na ich twarzach mogła potrenować zdobywaną wiedzę zachęcam do kontaktu. Bardzo chętnie się spotkam i wykonam makijaż, nawet tylko taki na próbę, do zdjęcia, aby móc później przeanalizować swoje błędy i mocne strony.
A teraz zdjęcia prezentujące to do czego będę dążyć :)
Zawsze wydawało mi się że potrafię się umalować, bo kiedyś uczono mnie jak zrobić makijaż sceniczny, do ostrych świateł, jakie tam są. Uczyła nas kosmetyczka, ale było to jakieś dwadzieścia lat temu. Od tego czasu zmieniły się trendy, zwyczaje i przede wszystkim kosmetyki. Teraz na rynku są dostępne kosmetyki, którymi można zdziałać prawdziwe cuda i jest ich tyle, że w zależności od zasobów portfela można mieć wszystko. Obecnie jestem na etapie kompletowania całego potrzebnego mi asortymentu i są to na razie kosmetyki mniej profesjonalne, ale równie dobre jakościowo i w akceptowalnej przeze mnie cenie. Do nauki w sam raz. Planuję jednak zastąpić je w późniejszym czasie kosmetykami profesjonalnymi, które w makijażu ślubnym, wieczorowym, czy studyjnym są niezbędne.
Tyle informacji ode mnie.
Miłego weekendu i dużo radości z tego co robicie.
Pozdrawiam
Mirella
Brawo:) Tak trzymać!
OdpowiedzUsuńWarsztat trzeba szlifować :)) bardzo dobra decyzję podjełaś , zdrówka życzę, pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńSuper, że zaczęłaś działać, nie można się poddawać. Walcz :)
OdpowiedzUsuńSuper bardzo dobra decyzje podjęłas oby tak dalej :) nie ma to jak szlifować swoje umiejętności i talent , Dużo zdrówka życzę pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że na śliczności decu nie zabraknie czasu przy tej nauce :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji :D jestem z okolic Poznania :)
Pozdrawiam milutko :)