Obserwatorzy

piątek, 29 listopada 2013

Dwa razy to samo - ale inaczej

Pierwsza skrzyneczka z Monster High tak się spodobała, że od razu miałam zamówienie na dwie następne.
Jedna pojedzie do Niemiec, drugą dostała córka koleżanki. I tak naprawdę dla obdarowanych nie istotne jest to, jak jest zrobiona skrzyneczka, co na niej jest  ale najistotniejsze jest to imię. Bo przecież ono wskazuje na to, że to ich własna, prywatna skrzynka, do której nikt nigdy nie może sobie rościć praw.




Pozdrawiam 
Mirella

2 komentarze:

  1. ach ,zazdroszczę talentów które posiadasz ...
    wszystko u Ciebie tak gustownie eleganckie że aż zachwyt wzbudza :)
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajniutkie skrzyneczki :) poproszę o adres e mail ...wyślę szablon na butki :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze. Jest mi szalenie miło, kiedy zostawiacie ślad po sobie. Wasze uwagi motywują mnie zawsze do dalszej pracy :o)