Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą świecznik. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą świecznik. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 12 sierpnia 2014

Metalowy świecznik z drewna

Wymyślanie tytułów do postów sprawia mi zawsze trudność... a dziś spędziłam pół dnia w czytelni - tak nazywam oddział szpitala, na który trafiam średnio raz na trzy miesiące, na zabieg który trwa około 30min, ale zanim mi go zrobią to czekam. Dziś na bloku operacyjnym było tyle zabiegów, że mnie zabrali dopiero o 14-tej. Przeczytałam pół książki, zdążyła mnie rozboleć głowa i byłam głodna jak wilk. Dziś nie wiem dlaczego, lekarz kazał mi podać "głupiego jasia", choć wcześniejsze zabiegi robił mi bez żadnych środków, nawet przeciwbólowych. Jestem już w domu co prawda, bo zawsze odbiera mnie mąż, ale czuję się dziwnie po tych środkach i dlatego tytuł posta dziś brzmi tak a nie inaczej.
 
Świecznik jest materiałem testowym. Bo gdzieś u kogoś widziałam sposób z gazetą, którą wykonano ramę obrazu. Nakleiłam więc kawałki gazety, pomalowałam na czarno i tak jak się bieli drewno, przetarłam całość suchym pędzlem, ale zastosowałam farbę w kolorze srebrnym. Osiągnęłam przez to efekt metaliczny, który bardzo mi się spodobał. Powiem szczerze, że nie sądziłam, że wyjdzie to tak fajnie. A ponieważ wygląda to ciekawie, pewnie będę stosować to częściej, np. na dół szkatułki, bo często właśnie brak pomysłu na tę część skrzyneczki.
 

 
I myślałam, że dziś będę miała trochę więcej czasu na nowe eksperymenty, bo liczyłam, że będę w domu koło południa, a tu guzik. Mało, że spędziłam w pół dnia na szpitalnym łóżku, to jeszcze nie doszłam do siebie po środkach jakie mi dziś zaaplikowano. Poszukam więc może inspiracji w sieci :)
 
Pozdrawiam Was serdecznie
Mirella