I mam jeszcze takie:
Pozdrawiam
Mirella
poniedziałek, 31 marca 2014
niedziela, 30 marca 2014
Wiosennie z kwiatami
W całym tym pisankowym szale znalazły się też jajka ozdobione różami, bratkami, makami i fiołkami. Jak to wyszło możecie zobaczyć same.
Myślę, że sezon pisankowy powoli będę kończyć. Czekają jeszcze trzy wielkie jaja do ozdobienia i koszyczek, a później już wszystko inne, choć dopada mnie już pewnego rodzaju zboczenie, bo w tygodniu siedzialam i szukalam motywów na Boże Narodzenie i obmyślałam jakie bombki będę robić. Szok! To już choroba! Ale póki co wiosna pełną parą. Dziś cały dzień niemal poświęciłam moim kwiatkom, które kocham bardzo. A pogoda była śliczna, na ogrodzie rodzinnie i przy pracy...
Idę teraz posiedzieć i odpocząć
Pozdrawiam
Mirella
czwartek, 27 marca 2014
świątecznie
Najtrudniej wymyślić tytuł posta. Później cokolwiek napisać o tym co chce się pokazać. Bo co tu napisać? Że pisanki są plastikowe? Że wyklejone od wewnątrz papierem ryżowym? Że wykończone kolorową wstążką? Przecież wszystko widać na zdjęciu... Więc może nic nie będę pisać tylko po prostu pokażę zdjęcia...
To na razie część z najnowszych zdjęć. Kolejne czekają na obróbkę. Przez ostatnich kilka dni pracowałam tylko nad pisankami. W końcu będę mogła zaprezentować efekty swojej pracy. c.d.n.
Pozdrawiam
Mirella
Zapraszam na kolejne odsłony pisanek
Etykiety:
akryl,
papier ryżowy,
pisanki,
Wielkanoc
wtorek, 11 marca 2014
Anioły i róże
Wszystkie dotychczasowe moje prace robiłam dla znajomych lub kogoś z rodziny. Inne prace robiłam dla własnej przyjemności i czasami udało mi się je sprzedać. Jednak razu pewnego napisała do mnie Basia z Szeptów Serca z pytaniem, czy zrobiłabym dla niej tace. Powiem szczerze, że byłam i zaskoczona i szczęśliwa, że zupełnie nieznana mi osoba zamówiła coś u mnie. Odebrałam to jako wyróżnienie, docenienie mojej pracy co bardzo mnie uskrzydliło, bo ja wciąż krytycznie oceniam to co robię i wciąż chciałabym aby efekty były lepsze.
Basia wybrała sobie motyw z aniołkami i różami, zasugerowała tylko odrobinę kolor i cierpliwie czekała. Stresowałam się podczas pracy, bo zawsze im bardziej zależy mi na dobrym efekcie tym gorzej to wychodzi. Ale ostatecznie byłam zadowolona.
Boki tacy zrobiłam zielone (według sugestii Basi) całość w kolorze ecru, motyw lekko pocieniowałam, a na bokach położyłam krak, który dał ciekawy efekt spękanej porcelany, miejscami nawet bardzo drobny.
Na zdjęciach wyszło to tak:
Dziś taca dojechała na miejsce. Dostałam sms`a od bardzo zadowolonej Basi. Naprawdę kamień z serca mi spadł, bo taca bardzo się podoba, a właścicielka jest zadowolona z zakupu.
Pozdrawiam wszystkich, a Basię szczególnie
Mirella
Etykiety:
anioły,
patyna,
róże,
spękania dwuskładnikowe,
taca
niedziela, 9 marca 2014
Wazonik
Dostałam kiedyś od koleżanki wazonik. Kiedy go zobaczyłam od razu skojarzył mi się z gorsetem, ze strojami kobiet w XIX wieku, kiedy to zniekształcały swoją figurę by w nieludzki sposób podkreślić talię. I ten wazonik właśnie tak wygląda.
Pomysł na jego ozdobienie urodził się właściwie od razy, ale czasu na jego zrealizowanie nie było. Kiedy się w końcu za niego zabrałam, wszystko robiłam etapami, a między jednym a drugim etapem mijały tygodnie. Nawet po skończeniu, kilka tygodni czekał na zdjęcie.
Ale żeby nie musiał znowu czekać kilku tygodni na jego zaprezentowanie dziś właśnie zostanie przedstawiony światu.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny. Zapraszam zawsze i wszystkich. Wasze komentarze są dla mnie wielkim wyróżnieniem i radościom. Cieszę się, że to co robię Wam się podoba. Dziękuję bardzo.
Mirella
sobota, 8 marca 2014
Ale jaja...
Postawiłam na prostotę. Wesołe kaczuszki, dziecięce motywy, bratki i inne wiosenne kwiatki. Jak wyszło można zobaczyć na załączonych obrazkach.
Mirella
Etykiety:
kropkowanie,
patyna,
pisanki,
Wielkanoc
poniedziałek, 3 marca 2014
Z rodzinnego albumu
Myślę, że każdy ma w swoim rodzinnym albumie jakieś jedno czy dwa ulubione zdjęcia. Takie, z którym wiążą się jakieś miłe wspomnienia, które rozczulają, śmieszą i do których chętnie się wraca.
Ja ma takie dwa. Oba zrobiłam sama kiedy mój Tomek był malutki. Bardzo mnie rozczulają, uwielbiam je!
Oto pierwsze
Tomek wygląda tu jak lalka, mały krasnal, jeszcze ta czapeczka to dodatkowo podkreśla. Często tak siedział u taty i słuchał jak mu tata opowiada. I wcale nie były to bajki. Kiedy Tomek zaczął mówić, to praktycznie od razu całymi zdaniami. Dziś buzia mu się nie zamyka...
I drugie.
Pamiętam, że było bardzo gorąco i mąż dmuchnął Tomkowi w buźkę dla orzeźwienia, a Tomek zrobił taka minę. I za każdym razem kiedy czuł powiew powietrza wystawiał język.
I to moje ulubione zdjęcia. Na nich zakończę prywatę na blogu.
Miłego dnia
Mirella
niedziela, 2 marca 2014
Candy zakończone
Witam Was w to przepiękne niedzielne przedpołudnie.
Candy zakończone. Wzięło w nim udział tylko osiem osób. Losował mój synek i wylosował
Anetę O z Anett - Art
obiecałam jednak jeszcze dwie nagrody pocieszenia. Wszystkim bardzo dziękuję za zabawę. Mam nadzieję, że będziecie mnie częściej odwiedzać.
A nagrody pocieszenia dostaje pierwsza i ostatnia uczestniczka, czyli
Basia z Szeptów Serca
i Marta W z Alternatywnego tworzenia
Gratuluję, i proszę o podanie adresów do wysyłki na maila mirellax@wp.pl
Subskrybuj:
Posty (Atom)