Obserwatorzy

piątek, 6 lutego 2015

Deska

Zrobiłam sobie deskę.
Początkowo kupując ją miała być moim poligonem. Nie miałam takiego kawałka drewna na którym czasami chciałabym coś wypróbować. Leżała i leżała, ja nic nie próbowałam, a w sumie to stwierdziłam, że szkoda takiej deski na jakieś mazanie próbne i stwierdziłam, że ją sobie ozdobię i wykorzystam jako tablicę informacyjną. Miałam zamiar przykleić do niej dwie drewniane klamerki, które miały przytrzymywać np. kartki z informacjami, jakieś ulotki z pizzerii, czy tego typu papierki, które czasami mają o czymś przypomnieć.
Deskę ozdobiłam, ale jak przyłożyłam do niej klamerki to okazało się, że są strasznie toporne i jakieś takie wielkie, że dominują na desce, chociaż były pomalowane pod kolor i mogły wkomponować się z całość. I w ostateczności zrezygnowałam z klamerek. Deska pozostała deską.
 



 
Weekend stoi za rogiem... jeszcze kilka godzin i trochę wolnego :o))
Przyjemności Wam życzę
 
 
Pozdrawiam
Mirella

8 komentarzy:

Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze. Jest mi szalenie miło, kiedy zostawiacie ślad po sobie. Wasze uwagi motywują mnie zawsze do dalszej pracy :o)