Czasami kupując coś w necie nie do końca widzi się każdy szczegół. I tak było z jedną serwetką, którą kupiłam tutaj. Może też niedokładnie się jej przyjrzałam, może moje krótkowzroczne oczy nie zauważyły... nieważne. Serwetka okazała się bardzo ładna, ładniejsza niż na obrazku, bo oprócz pięknych róż cała była pocieniowana i miała swój własny krak.
Wykorzystałam ją do małego pudełka, które dziś chcę pokazać. Dół skrzyneczki zrobiłam podobnie jak herbaciarkę z jabłkami. Spodobał mi się ten sposób malowania i pewnie jeszcze nie raz go wykorzystam.
Skrzyneczka jest w sumie prosta i skromna, ale jakoś nie mogę zdobyć się na jakieś dodatkowe wykończenia, bo boję się że ostatecznie będzie to przerost formy nad treścią.
W rzeczywistości dół tej skrzyneczki jest bardziej pomarańczowy, bo żółty kolor z tym pomarańczowym miał pasować do koloru róży.
Zdjęcia jak zawsze w wykonaniu mojego małżonka. A tak na marginesie, jego fotograficzne zdolności najlepiej ukazane są na nowych kompletach pościeli dziecięcej, którą szyjemy. Jako pierwsi na polskim rynku mamy wzory z sowami, które stają się pomału hitem sprzedaży.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze. Jest mi szalenie miło, kiedy zostawiacie ślad po sobie. Wasze uwagi motywują mnie zawsze do dalszej pracy :o)