W tygodniu, gdy Tomek był u babci zrobiłam kilka rzeczy zupełnie od postaw, a kilka wykończyłam, bo czekały na swoją kolej od dawna.
Dziś Wam pokażę dwa słoiczki, które zrobiłam na jakieś kuchenne przyprawy, i przeznaczyłam je dla mamy.
Jej słoik na kawę stoi i chyba musi nabrać urzędowej mocy, by go w końcu skończyć. Sama nie wiem czy nie mam na niego koncepcji, czy po prostu zawsze o nim zapominam robią dziesięć innych rzeczy.
Wczoraj przeglądałam moje zasoby rzeczy do ozdobienia. Mam jeszcze całą masę butelek, karafkę, szkatułki i bombki. Kilka bombek jest w trakcie ozdabiania, trzy są już gotowe, ale nie sfotografowane, a cały karton czeka w kolejce. Gdybym przestała chodzić do pracy miałabym zajęcie na najbliższy miesiąc, ale niestety nie da się. W pracy cały czas coś nowego, nowe zdjęcia, nowe kolekcje, nowe pomysły. Trzeba ogarnąć zamówienia i ofertę w internecie.
Gdyby któraś z Was spodziewała się dziecka, lub potrzebowała coś na prezent, zapraszamy. Nasze pościele cieszą się dobrą opinią wśród klientów. A nowe wzory z sowami, które ostatnio wprowadziliśmy stają się pomału hitem. Nasz największy klient z Czech ostatnio zamówił kilkanaście kompletów, bo u niego teraz tylko sowy się sprzedają.
Zresztą zobaczcie same aukcje z sowami
Pozdrawiam serdecznie
Mirella
Ładniusie! Takie miłe gesty zawsze cieszą . Mama na pewno będzie zachwycona. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń