Obiecałam pokazać prezenty gwiazdkowe, które robiłam dla moich bliskich i na zamówienie.
W takim razie zacznę od tego, z którego jestem najbardziej zadowolona. Mówiąc nieskromnie nie spodziewałam się takiego efektu. Wiedziałam, że chce zrobić transfer, więc wybrałam biało-czarne wydruki.
Niciarka
Mój szwagier miłośnik kart dostał pudełko na karty
Moja siostra dostała też trzy bombki. Ostatnie które zrobiłam w tym sezonie
Na zamówienie zrobiłam podkładki pod kubki - miały być z motywami świątecznymi
Była też szkatułka dla młodej damy - fanki zespołu One Direction. Robiona prawie na kolanie. Miałam dwa popołudnia, więc nie mogłam poszaleć z efektami, ale mama która zamawiała skrzyneczkę dla córki była zadowolona z efektu. Mam nadzieję, że jej córka również :o)
i to chyba wszystko. Więcej nie zdążyłam. Dużo bombek robiłam, szczególnie na zamówienie, więc kilka było robionych w kilku egzemplarzach.
Od świąt do teraz właściwie nic nie zrobiłam. Dziś dopiero usiadłam nad małą skrzyneczką i tacą. Postaram się szybko je skończyć, bo już mnie korci by zrobić zamówienia na drewno i jajka :o))
Mirella
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze. Jest mi szalenie miło, kiedy zostawiacie ślad po sobie. Wasze uwagi motywują mnie zawsze do dalszej pracy :o)