Obserwatorzy

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Zegar

Witam Was :)
 
Nareszcie wszystko się poukładało na tyle, że mogę wykraść dziennie z godzinkę - półtorej na moje robótki decupażowe. Godzinka co prawda to dla jednych jak rozbieg, ale cieszę się, że chociaż tyle mogę poświęcić.
Tomek nadal tylko we mnie widzi osobę do zabawy, do pomocy w czymkolwiek, gdy tylko widzi, że zaczynam zajmować się swoimi sprawami, zaraz robi wszystko, by mnie od tego odciągnąć.
Ale mimo tego mam kilka prac rozpoczętych i stopniowo będę mogła je Wam pokazywać.
Dziś, jak głosi tytuł posta, pokażę Wam zegar. Nie jest duży, bo ma 30cm średnicy. Powstawał długo, bo kilka razy zmieniałam koncepcję jego wykończenia. Czasami leżał, bo pracowałam nad czymś innym i tak czas uciekał, a zegar leżał. W końcu zmobilizowałam się, chcąc na nim wypróbować nowy rodzaj spękań dwuskładnikowych, które nabyłam. A są to spękania firmy DailyArt (z aniołkiem) Spider Web. Prezentują się całkiem dobrze. Firma DailyArt odpowiada mi dlatego, że nie trzeba zmywać step 2, co nie zawsze mi się udawało i były prace, na których powstawały miejsca gdzie sieć spękań zanikała.
 
Ogólnie mówiąc lubię spękania dwuskładnikowe. Wykorzystałam je więc na zegarze. Ale, żeby już nie gadać za dużo, zaprezentuję zdjęcia, żebyście mogły same ocenić jak wyglądają Spider Web.
 
 


 
 
Zdjęcia oczywiście autorstwa mojego męża. Zaznaczam to, bo wczoraj próbowałam zrobić coś samodzielnie, ale efekty były kiepskie. Myślę, że to nie tyle brak umiejętności co kiepski aparat jaki mam w domu.
 
Miłośnikom piłki nożnej życzę miłego oglądania kolejnego dziś meczu, a wszystkim odwiedzającym, bez względu na zamiłowania życzę miłego, spokojnego wieczoru.
 
Mirella
 

5 komentarzy:

Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze. Jest mi szalenie miło, kiedy zostawiacie ślad po sobie. Wasze uwagi motywują mnie zawsze do dalszej pracy :o)